Koniec wakacji – strach się bać czy wstyd się cieszyć?
Koniec wakacji i początek roku szkolnego to wymagający czas zarówno dla dziecka jak i rodzica. Wrzesień bardzo wiele zmienia w rodzinach w których są dzieci w wieku przedszkolno-szkolnym.
Tak jak wracając z urlopu zajmuje nam trochę czasu aby znów „wskoczyć” w stary rytm, tak samo przy końcu wakacji czeka nas czas przestawiania się. Bywa on trudny i kosztuje nas wiele emocji, dlatego przygotowania warto zacząć już w ostatnim tygodniu sierpnia, np. nastawiając budziki trochę wcześniej. Warto też mieć przygotowane potrzebne nam w pierwszym tygodniu września np. ubranie. To znacząco ułatwi nam wejście w nawał czekających nas obowiązków, nieobecnych w naszym życiu podczas wakacji, kiedy odpoczywamy i ładujemy akumulatory, żyjąc innym zwolnionym tempem.
Rozpoczynający się rok szkolny zarówno dzieci jak i rodzice przyjmują często ze zgrozą i widmem ciągłych prób pogodzenia obowiązków zawodowych z życiem szkolnym dziecka. Dla dzieci jest to niezwykle wymagający czas codziennego chodzenia do przedszkoli i szkół, odrabiania prac domowych, uczestniczenia w zajęciach dodatkowych, wczesnego wstawania i wcześniejszego chodzenia spać – jednym słowem rozpoczynający się rok szkolny nadaje ich życiu pewien stały rytm. Ważny, ale wymagający.
Dla rodziców natomiast jest to czas poranków w pośpiechu spędzanych na szybkim ogarnianiu wszystkich wokół i siebie włącznie (jak starczy czasu), pospiesznie jedzonych śniadań, odwożenia dzieci do szkoły, potem odbierania ich, zawożenia na zajęcia dodatkowe, pomocy w odrabianiu lekcji, organizowanie korepetycji, wywiadówki i można tak jeszcze długo wymieniać. Jednym słowem STRES. Pojawia się pytanie – jak nie oszaleć i przetrwać ten czas?
Wśród emocji które towarzyszą rodzicom wraz z końcem wakacji oprócz strachu i napięcia pojawia się też zadowolenie, że zyskują nieco czasu bez dzieci, tylko dla siebie. Dla wielu matek jest to ulga polegająca na zyskaniu kilku chwil w ciągu dnia na swoje zajęcia. Czy jest się czego wstydzić? Wydaje mi się, że nie.[/gt3_custom_text]
Każda matka kochająca swoje dziecko ma prawo czuć się dobrze, kiedy nie spędza z nim każdej minuty swojego życia! I ma prawo odczuwać radość w związku z posyłaniem dziecka do szkoły aby zrobić coś dla siebie.
Droga mamo dasz sobie prawo czuć to co czujesz?
Zastanówmy się jak możemy sobie pomóc i jakie praktyczne sposoby zastosować aby przetrwać ten trudny dla całej rodziny czas.
Po pierwsze: PLANUJ
Warto zadbać o wprowadzenie porządku w harmonogramach dnia wszystkich członków rodziny, tak aby każdy mógł realizować swoje plany, ale także aby rodzina miała czas wspólny spędzany razem. Dobrym pomysłem wydaje się stworzenie domowego grafiku zajęć tak aby każdy wiedział co kiedy robi oraz co robią pozostali członkowie rodziny. Warto oprócz godzin lekcji czy pracy uwzględnić takie rzeczy jak kto odbiera tego dnia dzieci, kto gotuje, kto idzie z psem, kto odrabia z dziećmi lekcje, itp. To porządkuje i oszczędza niepotrzebnego stresu, związanego z załatwianiem czegoś na gorąco.
NIE ODKŁADAJ NA OSTATNIĄ CHWILĘ
To wszystko co możesz zrobić wcześniej zrób od ręki, zyskasz czas kolejnego poranka – kiedy i tak jest dużo do zrobienia, a stres wynikający z ogarniania wszystkiego na ostatnią chwilę nie zepsuje Ci dnia. Co możesz zrobić od ręki? Np. przygotować ubranie dla siebie i dzieci na kolejny dzień, spakować się, zaplanować posiłki.
NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAĆ
Szkoła to niewątpliwie ważna instytucja w życiu dziecka, jednak to nie dobre oceny i osiągnięcia, czerwony pasek i nienaganne zachowanie czynią życie dziecka szczęśliwym. Pamiętaj, że Twoje dziecko bardzo dużo przeżywa będąc każdego dnia w szkole i dużo bardziej pomoże mu Twoja wyrozumiałość, akceptacja i bezinteresowna miłość polegająca na pozwoleniu mu iść przez życie swoim rytmem. Wspieraj, zachęcaj, modeluj postawę, kształtuj wartości w swoim dziecku – ale nie wywieraj na nim presji, że musi być perfekcyjne, nie rób afery gdy wróci z gorszą oceną – porozmawiaj z nim wtedy jak możesz mu pomóc, osądzanie go od czci i wiary zamknie je i niczego się nie dowiesz a Twoje dziecko będzie motywowało się do działania strachem.
WAŻNE SĄ EMOCJE
I Twoje dziecko i Ty każdego dnia coś przeżywacie, np. to jak idzie mu w szkole, co mu się udaje a co nie, jakie ma interakcje z rówieśnikami, z nauczycielami a także emocje związane z licznymi obowiązkami dnia codziennego, Ty przeżywasz swoje sprawy zawodowe, osobiste, rodzinne, własne. Warto zrobić na to miejsce w życiu i pozwolić sobie czuć to co czujemy. Każda emocja jest jak posłaniec przynoszący informację – możesz ją odebrać i odczytać lub nie otworzyć jej drzwi.
Nie odczytując jej pozbawiasz się informacji o tym co się dzieje, i z Tobą i Twoją rodziną. Znajdźcie zatem czas dla siebie, na rozmowę, na spacer, na poprzytulanie się, na nicnierobienie.
Być może zapytasz – Jak znaleźć na to wszystko czas? Nie liczy się ilość, tylko jakość, nawet kilka minut pełnej obecności przy kimś daje wiele i procentuje w przyszłości – poczuciem bezpieczeństwa, spokojem wewnętrznym i zdrowiem psychicznym.
Przypomina mi się takie zdanie, dobrze pasujące do tematu nad którym się właśnie pochylamy – „Pamiętaj, że zdrowie psychiczne Twoich dzieci jest ważniejsze niż ich oceny”. Coś w tym jest.
To dziecko jako osoba jest ważna a nie to co umie, robi czy zdobywa. Pokażesz dziecku, że jest ważne spędzając z nim czas i rozmawiając o tym co się w nim dzieje.
Dzieci potrzebują wspierających słów, które będą je uskrzydlały, ale też “bardziej niż inni potrzebują mieć zupełną pewność, że są kochane przez tych, którzy mówią, że je kochają” Michel Quoist.
ZADBAJ O CZAS TYLKO DLA SIEBIE
Jako rodzic robisz z pewnością bardzo wiele. Aby pod koniec września nie zastanawiać się jak dotrwać do kolejnych wakacji bo jedziesz już na resztkach sił zadbaj o to, żeby każdego dnia mieć czas tylko dla siebie. Zastanów się kiedy masz możliwość pobyć w domu tylko sama, a jeśli to niemożliwe to kiedy jest taki czas kiedy reszta domowników zazwyczaj się czymś zajmuje. To doskonały czas aby pobyć przy sobie, wyciszyć umysł, zrelaksować się lub po prostu spędzić trochę czasu w ciszy i samotności, której każdy człowiek potrzebuje np. czytając książkę. Z pewnością wiesz co Cię relaksuje – zadbaj o to, aby każdego dnia mieć na to dla siebie chociaż chwilę. Świat nie ucieknie, domownicy raczej przetrwają… jesteś im z pewnością potrzebna, ale pamiętaj, że potrzebna jesteś także sobie. Kiedy zadbasz o relację samej ze sobą? Spędzanie ze sobą czasu w sposób który sprawia przyjemność procentuje mniejszym poziomem stresu w organizmie – tym samym jest dobrą inwestycją w tym wymagającym dla Ciebie czasie.
PROŚ O POMOC
Ważną i pomocną umiejętnością jest proszenie o pomoc. Droga mamo nie musisz robić wszystkiego sama! Przy tylu obowiązkach ile masz – nie muszę Cię znać aby wiedzieć, że masz ich wiele, potrzebujesz pomocy, czasami wyręczenia. To co robisz, tzn Twoja praca zawodowa, wychowywanie dzieci, zajmowanie się domem, swoim związkiem i sobą – to wszystko nie musi być tylko na Twojej głowie, proś domowników, także Twoje dzieci o to, żeby pomagały Ci w czym tylko mogą. Niech każdy weźmie na siebie coś adekwatnie do wieku i umiejętności, nawet jedną małą czynność jak wstawienie i powieszenie prania czy wyjście z psem. Kiedy to co jest do zrobienia w domu rozłoży się na kilka osób wtedy przestaje to tak przerażać.
Ani wrzesień ani inny miesiąc w roku nie musi być dla nas jak scena wyjęta z horroru – pełna napięcia i nieoczekiwanych emocji – wystarczy dobrze się przygotować na te wymagające od nas wysiłku wyzwania inwestując krok po kroku każdego dnia w solidne wsparciowo-organizacyjne zaplecze.
Zdjęcia:
Related Posts
Emocje dziecka – jak sobie z nimi radzić?
16 stycznia, 2019
Krzyki, płacz, gryzienie, kopanie, rzucanie na podłogę – brzmi znajomo? Dla...
„Dzieci i ryby głosu nie mają” czyli jak nie mówić do dziecka, aby pomóc mu rozwinąć zdrową osobowość.
6 sierpnia, 2019
Dzieci i ryby głosu nie mają! Takie i inne słowa regularnie wypowiadane do...
Koniec wakacji – strach się bać czy wstyd się cieszyć?
10 stycznia, 2019
Koniec wakacji i początek roku szkolnego to wymagający czas zarówno dla...
Dwie postawy rodzicielskie: nadopiekuńczość i wycofanie rodzica i ich konsekwencje dla rozwoju dziecka.
27 kwietnia, 2019
Nie chodzi oczywiście o generalizowanie, że zawsze tak jest i że każdy ma...